27. Fatima a Ojciec Święty

2022-07-12

 

Fatima a Ojciec Święty

 

Wreszcie w 1942 roku, kiedy obchodzono dwudziestą piątą rocznicę objawień, cały naród portugalski z najwyższymi władzami państwowymi na czele zgotował Matce Boskiej Fatimskiej tryumf, który przyćmił wszystkie poprzednie, i sprawił, że ten pierwszy jubileusz po wsze czasy zajmuje szczególne miejsce wśród wszystkich świąt ku czci Najświętszej Maryi obchodzonych na całym świecie.

Trzydziestego pierwszego października 1942 roku, w dniu zamknięcia pamiętnych obchodów jubileuszowych, Pius XII przekazał z Castel Gandolfo radiowe orędzie do wiernych w Portugalii i na całym świecie, orędzie, w którym jednoczył się "całą miłością duszy ze swoimi synami, by złożyć Najświętszej Pannie hołd dziękczynny za ogromne dobrodziejstwa", jakie otrzymali: "ufną modlitwę", by "raczyła pełnić nadal swój Patronat nad ich ojczyzną i nad całym światem".

Piusa XII, anielskiego pasterza, który został określony jako "Papież Matki Boskiej Fatimskiej", spotkała - może w nagrodę za poświęcenie świata, może jako niebiańskie potwierdzenie intymnej więzi między objawieniami fatimskimi a ośrodkiem prawdy i powszechnym urzędem nauczycielskim - ta radość, że ujrzał powtórzenie słonecznego cudu z 13 października 1917 roku.

Fakt, który ma w sobie coś cudownego, został zrelacjonowany przez samego papieża:

"Było to 30 października 1950 roku, na dwa dni przed dniem oczekiwanym z takim napięciem przez cały świat katolicki, przed dniem uroczystego obwieszczenia dogmatu o Wniebowzięciu Najświętszej Maryi. Około godziny czwartej po południu odbywałem zwykłą przechadzkę w ogrodach watykańskich, czytając i studiując, jak zwykle, rozmaite dokumenty urzędowe. Piąłem się z placu Matki Boskiej z Lourdes ku szczytowi wzgórza, prawą alejką, która przebiega obok ogrodzenia. Kiedy w pewnym momencie podniosłem wzrok znad kartek, które trzymałem w rękach, uderzyło mnie zjawisko, jakiego nigdy przedtem nie widziałem. Słońce, znajdujące się jeszcze dosyć wysoko, wyglądało jak matowa bladożółta kula opasana świetlistym kręgiem, który jednak w najmniejszym stopniu nie utrudniał uważnego patrzenia na słońce bez najmniejszej przykrości. Z przodu była leciutka chmurka. Matowa kula poruszyła się lekko to wirując, to przemieszczając się z prawa na lewo i z powrotem. Ale wewnątrz kuli widać było z całą jasnością i bez żadnej przerwy bardzo intensywne ruchy. To samo zjawisko powtórzyło się następnego dnia, 31 października, i 1 listopada w dniu ogłoszenia dogmatu i jeszcze 8 listopada w oktawę tej że uroczystości. Potem już nie. Wiele razy próbowałem w inne dni o tej samej godzinie i w identycznych lub podobnych warunkach atmosferycznych patrzeć na słońce, żeby zobaczyć, czy nastąpi to samo zjawisko, ale daremnie; nie mogłem ani przez chwilę patrzeć na słońce, gdyż zaraz mnie oślepiało.

Jest to, mówiąc krótko i prosto, czysta prawda."

Patronka

Jesteś
Gościem
na naszej stronie od 13.05.2011r.
Delegat ds Ochrony Dzieci i Młodzieży
Archidiecezja Katowicka
Nabożeństwa Wynagradzające
Gość Niedzielny
Nieszpory i Adoracja
Mały Gość Niedzielny
Sanktuarium w Fatimie - online
Radio eM